czwartek, 19 stycznia 2017

Cel... Pal!


A czy Ty spełniłeś już swoje postanowienie noworoczne? Poszedłeś na siłownię? Pojechałeś na wymarzone wakacje? Rzuciłeś palenie? Mogę się pochwalić, mi się udało. Co prawda nie jakieś wygórowane, ale czy nie jest frajdą dokonać czegoś, co się zaplanowało? 


Każdy z nas ma jakieś upragnione cele na ten nowy rok. Nie jestem inny! A może i jestem, hm... w każdym bądź razie mi jedno z nich udało się spełnić, a tak w sumie to dwa. Pierwszym z nich jest oczywiście blog, który uczy mnie systematyczności w pewnym sensie, samozaparcia, ale też jest dobrą pamiątką na przyszłość - ale o tym już pisałem w jednym z poprzednich wpisów. 

Drugi cel - kupno książki. Jako że poniekąd interesują mnie książki psychologiczne o różnej tematyce sprawiłem sobie prezent. Niby to kilka złotych, a cieszy. I na pewno nie będzie ostatnią, którą powiększam sobie domową biblioteczkę. 

Jeszcze mam kilka celów, nie mylić z marzeniami... marzeniami się nie żyje, żyje się dla marzeń - takie mądre słowa. 

Cele które sobie wyznaczamy zależą tylko od nas, ważne żeby dążyć w ich kierunku. Przykładowo mi zajęło kilkanaście lat, żeby spełnić jeden cel, który jak później wyszło okazał się głupotą - tak, chodzi o wyjazd do Anglii. To nie była decyzja z dnia na dzień. Właściwie od dziecka marzyłem, żeby wyjechać za granicę, no i udało się. Totalna klapa, ale widzisz gdybym nie spróbował, nie wiedziałbym o tym. 

Kolejnym nie zbyt wymagającym i realnym celem jest dla mnie wyjazd na wakacje. Jako że od 4 lat nie pozwoliłem sobie na żadne, to chyba należy mi się tygodniowy lub dwutygodniowy wypoczynek na Chorwacji. Za małolata jeździłem tam co roku, a w tym obrałem sobie kierunek wyspać Brać - Supetar. Przepiękna miejscowość, może nie ma zbyt wielu klubów, ale do wypoczynku nadaje się idealnie, polecam. 

A Wy jakie postanowienia daliście sobie na ten rok? Im wyższy cel tym lepiej, ale zbyt wysoki może nas zniechęcić. Jednak doświadczenia, które zbierzesz dążąc do celu pozostaną na zawsze. 5tka! 

1 komentarz:

  1. Je jeszcze nie spełniłam. No chyba, że wliczyć do tego mojego bloga, na którego powróciłam i teraz piszę częściej :) Inne cele to dobre wyniki w szkole na koniec gimnazjum, napisanie egzaminów z zadowalającymi wynikami i przede wszystkim wybór dobrego liceum. Już teraz myślę o tym wszystkim, więc mam nadzieję, że mi się uda :) Gratuluję spełnienia celów i życzę realizowania kolejnych. Dziekuję za odiwedziny na blogach. Pozdrawiam
    ludziesamotni.blogspot.com
    curiousthingsm8.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń